top of page

#DYLEMATY_PR | Czy w obliczu wojny w Ukrainie wypada publikować content reklamowy?


Przed powyższym dylematem stanęło wiele firm, a wynika to z dwóch przyczyn. Po pierwsze - z ludzkiej empatii. W obliczu działań wojennych wielu przedsiębiorców czuje przytłoczenie, strach, a także poczucie winy spowodowane świadomością, że każdego dnia normalnie idą do pracy, podczas gdy kilkaset km dalej rozgrywa się ludzki dramat. Po drugie - opinia publiczna, zaangażowana w pomoc uchodźcom, oczekuje podobnej postawy także od podmiotów biznesowych. W rezultacie zdarza się, iż treści marketingowe, publikowane przez marki, spotykają się nie tylko z neutralną obojętnością, ale wręcz agresywnym hejtem. Efekt? 👉 Wiele firm boi się działać i wycisza komunikację (szczególnie jeśli funkcjonuje w branży "lekkiej", okołorozrywkowej). ❌ Zamknięcie firmy czy brak promocji na krótką metę faktycznie mogą wyciszyć emocje wokół marki, ale szybko zaczną wpychać rodzimych przedsiębiorców w ramiona kolejnego kryzysu. Pamiętajmy, że często są to małe firmy, które nie odbiły jeszcze od ziemi po kryzysie wywołanym pandemią (a dodatkowo dociskane są do niej przez aktualne przepisy podatkowe). Nie mogą więc pozwolić sobie na luksus niepójścia do pracy czy całkowitego wycofania się z działań w przestrzeni komunikacyjnej. ✅ Jak więc powinny działać firmy? 👉 Na tyle normalnie, na ile to tylko możliwie. Upadek polskiego biznesu nie przysłuży się nikomu - ani przedsiębiorcom, ani obywatelom, ani uchodźcom (bo zwyczajnie nikogo nie będzie stać na pomoc). To oczywiste, że w tych dramatycznych okolicznościach żadna marka nie może udawać, że wszystko jest "po staremu" i epatować humorystycznym contentem rozrywkowym. Bardzo ważna będzie tu zatem wypośrodkowana strategia komunikacyjna, która będzie adekwatna do bieżącej sytuacji. ⚠️ Narrację i styl komunikacji zmienić powinna jednak także opinia publiczna. Hejt skierowany w stronę marek zadziwia tym bardziej, że pokazały one przecież, jak poważnie traktują kwestię pomocy. Angażują się w organizację transportu dla uchodźców, przekazują własne produkty na ich rzecz, finansują doraźną pomoc - każdy na miarę własnych możliwości. Nie zawsze mówią o tych działaniach głośno - bo przecież nie o pusty PR tu teraz chodzi i nie o robienie sobie publicity kosztem dramatu uchodźców wojennych, prawda?

Comments


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page